Idealne do kawy lub jako dodatek do potraw. Na jego bazie można przygotować pyszny krem czekoladowy albo domowe krówki. Ja polecam mleko Pilosa, które nie ma w składzie żadnych dodatkowych substancji stablizujących i zagęszczających.
Oglądałam ostatnio w telewizji bardzo ciekawy program o mleku i jego przetworach. W interesujący sposób przedstawiono kolejne fazy produkcji wyrobów mlecznych. Moją uwagę zwrócił w szczególności sposób wytwarzania mleka skondensowanego. Mleko tego typu otrzymuje się przez odparowanie wody pod zmniejszonym ciśnieniem w temperaturze nieprzekraczającej 60°C. Proces produkcji mleka skondensowanego lub zagęszczonego niesłodzonego składa się z następujących etapów: oczyszczenie i oziębianie mleka, normalizacja zawartości tłuszczu, ogrzewanie wstępne mleka w celu zniszczenia drobnoustrojów i enzymów, odgazowanie i zahartowanie mleka, zagęszczanie mleka w wyparkach próżniowych, homogenizacja, oziębianie, rozlew do opakowań i sterylizacja.
Po tym programie nabrałam ochoty żeby spróbować takiego mleczka. W pierwszym sklepie natrafiłam na mleko UHT z dodatkiem karagenu, w drugim na opakowaniu wyczytałam, że w składzie oprócz mleka są jeszcze jakieś fosforany. Wydaje mi się co prawda, że w małych ilościach tego typu składniki dodatkowe nie uczulają osób z alergią na salicylany, ale jeżeli jest taka możliwość, to staram się ich unikać. Mleko skondensowane bez dodatkowych substancji marki Pilos znalazłam w Lidlu. Wypróbowałam i polecam.
Składniki: mleko odtłuszczone 17,5%.
Masz super bloga, wiele się z niego dowiedziałam na temat alergii na salicylany. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńAgnieszka.
A co z innymi produktami firmy Pilos, np. serkiem homogenizowanym lub twarogiem wędzonym? W składzie nie ma konserwantów - czy to znaczy, że są bezpieczne?
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ma w składzie konserwantów, barwników, sztucznych aromatów, zagęstników i kwasku cytrynowego, to jest duże prawdopodobieństwo, że taki produkt będzie bezpieczny dla osób uczulonych na salicylany. Jednak na 100% mogę to potwierdzić dopiero po spróbowaniu, bo już mi się zdarzyło, że produkty potencjalnie bezpieczne jednak mnie uczuliły.
UsuńWitam, ja też od lat używałam mleka skond Pilosa. Niestety od miesiąca zmieniono producenta i mamy w składzie fosforany oraz karagen. Smak - bleee.
OdpowiedzUsuńTeraz jestem nieszczęśliwa, bo to było moje ulubione do kawy...
Pozdrawiam serdecznie, blog świetny
ewa
Niestety teraz już Pilos dodaje chemiczne syfy do mleka, więc już niczym nie różni się od innych i nie warto kupować!
OdpowiedzUsuń