poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Metypred, czyli jak przetrwać wyjazd wakacyjny

     Chociaż wakacje już się kończą, to problem posiłków na wyjazdach pozostaje aktualny. Co może zrobić osoba uczulona na salicylany skazana wyłącznie na stołówkowe jedzenie?
 
     Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście zabranie ze sobą półproduktów i przygotowywanie posiłków w miejscu pobytu. Jednak taka opcja nie zawsze jest możliwa. W zeszłym roku byłam na konferencji na Słowacji w miejscowości Stara Lesna i najbliższy otwarty sklep spożywczy był oddalony od hotelu, w którym mieszkałam o pół godziny drogi. W takiej sytuacji musiałam jeść to co zostało mi podane na talerzu. Było to możliwe tylko dzięki wcześniejszemu zażyciu tabletek o nazwie Metypred. Niestety nie jest to idealne rozwiązanie, gdyż Metypred, jak każdy steryd doustny, ma dużo nieciekawych skutków ubocznych. Co prawda zażywany w niezbyt dużych dawkach przez krótki okres czasu nie powinien wpłynąć negatywnie na organizm, jednak zagwarantować tego nie można. Mnie po Metypredzie bolał żołądek i bardzo się pociłam. Mimo to pozytywne strony zażywania sterydu przewyższyły te negatywne, bo mogłam jeść normalne posiłki. Nie miałam też większych problemów z alergią oprócz niewielkiej wysypki, która pojawiła się po kilku dniach. Ponieważ Metypred się sprawdził, w te wakacje też postanowiłam się nim poratować. Niestety im dłużej jadłam stołówkowe jedzenie tym większe dawki sterydu musiałam przyjmować pomimo wybierania potraw o jak najmniejszej zawartości chemii spożywczej i salicylanów. Odstawienie sterydów po powrocie z wakacji też nie jest natychmiastowe, gdyż salicylany kumulują się w organizmie i jeszcze przez kilka dni ich stężenie jest na tyle wysokie, że może spowodować wystąpienie objawów alergicznych. Mnie odstawienie Metypredu zajęło ponad tydzień. Zatem warto czy nie warto brać leki sterydowe podczas wakacji? Na to pytanie trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, ale jeżeli już się zdecydujemy, to i tak musimy taką ewentualność skonsultować ze swoim lekarzem, bo Metypred i inne tego typu sterydy są lekami dostępnymi tylko i wyłącznie na receptę.     
 

19 komentarzy:

  1. Mój lekarz powiedział,że salicylany nie odkładają się w organiźmie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zauważyłam, że im więcej zjem czegoś z salicylanami tym dłużej trwa reakcja alergiczna... Nieraz po takim "grzeszku" nawet tydzień walczę z wysypką i zapchanym nosem przestrzegając już ścisłej diety. A jakbym jeszcze w tym czasie dołożyła coś z salicylanami to zaraz wszystko się zaostrza i wychodzenie na prostą trwa jeszcze dłużej. Niestety. :(

      Usuń
  2. A jak wygląda ta wysypka?W jakim miejscu się pojawia??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku to jest taka drobna wysypka, jakby tarka albo kaszka, a potem niektóre krostki zaczynają sie powiększać, zlewać i wypełnione są płynem surowiczym. Pojawia się najpierw na twarzy albo na szyi, a potem przechodzi też na inne części ciała. Najczęściej na dekolt, plecy i przedramiona.

      Usuń
    2. Chcialam zapytać czy ty na astme bierzesz samo Alvesco czy tez bierzesz jeszcze drugi lek w inhalatorze na rozszerzenie oskrzeli typu serevent lub oxis Ja tez brałam ostatnio metypred na polipy nosa bo nie mogłam odychac dobrze ze ich jeszcze nie masz czy myślisz się odczulać na aspirynę bo jak nie to musisz być na diecie do końca zycia chyba tak jak ja bo mnie nie chcą odczulać najgorzej na wyjazdach bo tam trzeba jesc to co nam szkodzi może cos wynajdą na ta astme ja mam często zapalenia zatok a robilas testy alergiczne nie jesteś uczulona na pylki lub grzyby pleśniowe jaki jadasz chleb na codzien czy może bulki.

      Usuń
    3. Na astmę biorę tylko Alvesco i w razie ataku Ventolin. Odczulanie odradzała mi moja pani alergolog, więc na razie o tym nie myślę. Robiłam testy i akurat ani na pyłki ani na grzyby pleśniowe nie mam uczulenia, mam za to na inne rzeczy m. in. na roztocza kurzu i sierść zwierząt. Chleb jem pieczony samodzielnie i tylko na zakwasie, bułek nie jem wcale, bo drożdże mają salicylany.

      Usuń
    4. Alergia zaczęła ci się od wysypki czy od astmy? Miałam epizod kiedyś z aspiryną (opuchlizna ust, palców, pokrzywka) od tamtej pory jej nie brałam, ale od jakiegoś czasu mam na czole taką właśnie kaszkę o której piszesz i nie wiem czy to nie pogłębiająca się alergia na salicylany, odstawiam kosmetyki z salicylanami i zastanawiam się czy mi to zejdzie i czy możliwe jest to, że pogorszy mi się tolerancja i będę mieć astmę? Czy to w ogóle postępuje? Mam 20lat, a mój ojciec też miał na to alergie.

      Usuń
    5. Alergia zaczęła się od obrzęku w nosie i duszności, wysypka doszła później. I tak naprawdę, to dopiero po wystąpieniu wysypki zorientowałam się, że moje problemy są na tle alergicznym i że jest to alergia na salicylany. Ta alergia niestety ma tendencje do pogłębiania się. Ja też na początku miałam tylko epizody alergiczne po zażyciu aspiryny i NLPZ, a po kilku latach doszła silna nietolerancja salicylanów pod każdą postacią.

      Usuń
  3. Metypred to zło i należy go brać tylko naprawdę w ostateczności.Ma tyle przeciw wskazań co ilość pierwiastków w tablicy Mendelejewa. Owszem w jakimś stopniu pomógł ale, ile wyrządza krzywdy też, trzeba ludziom mówić. Nie wnikam w kompetencje lekarza, do którego chodzisz. Ja swojemu zaufałam, brałam przez 1,5 roku bez sprzeciwu bo przecież ON jest lekarzem nie ja. O przeciw wskazaniach, dowiedziałam się dopiero po fakcie.. Teraz jak chodzę do lekarzy i słyszą historie choroby to pierwsze co, to co za lekarz mi dawał tak długo Metypred który powinien góra przez 10dni być podawany. A co do odkładania się salicylanów, to może to źle powiedziane bo nie mogą się odkładać, bo w końcu kiedyś znikają z organizmu, ale fakt przez kilka dni są w stanie się utrzymać i dawać w kość. I nawet jakby się człowiek ostro pilnował to jeszcze się utrzymuje reakcja. Ale to myślę, że nie ma co się "sprzeczać" bo ktoś kto nie jest, aż tak czuły na salicylany nie odczuje tak tego, że jeszcze coś tam ma

    OdpowiedzUsuń
  4. witam. Wszytsko pięknie ale alergia pochodiz nie od barwnikó a od histaminy. zablokuj ten hormon i po alergii.........lejk teflakso (fosfodiestyna) i na odpornośc bierz i tyle. po co brać glkosteroidy jak potem jazda z ukladem hormonalnym tj.waga, wyglad bawoli, czy rozjechana tardczyca.

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy przyjmujesz codziennie coś na alergię?
    Ja biorę fexofenadine 180mg a w przypadku nasilenia objawów albo przed planowanymi wyjściami typu wizytą obiadową u kogoś mam zwiększać do 2xdziennie po 180mg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio od jakiegoś czasu biorę znowu Rupafin, jedną tabletkę wieczorem.

      Usuń
  6. ja znalazłam lepszy i bez inwazyjny sposób na moją alergię, bez chemii. Zastosowałam nanoplastry o nazwie Glutation, którymi zrobiłam sobie detoks. Po 7 dniach przeszła mi alergia. Teraz staram się unikać jedzenia z konserwantami ale jednak zawsze coś się zdarzy, tak więc co jakiś czas przyklejam sobie na 30 minut nanoplastra i jestem bezpieczna. Nanoplastry sa firmy LifeWave.

    OdpowiedzUsuń
  7. a co sadzicie o Clatrze?,Signulair? i Flixonase Nassule?Jak mozna je dlugo stosowac?Mam triade aspirynowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich tych lekarstw próbowałam ale niezbyt mi pomagają. Jeszcze najbardziej z nich pomaga Flixonase Nassule.

      Usuń
    2. Witaj, Koleżanko Salicylanko! Bardzo pomogły mi Twoje rady, ale pokrzywka, niestety, nie kapituluje (uczulenie na salicylany, Vit. B1, penicylinę i inne pleśnie oraz roztocza kurzu)! Mimo diety i kuracji rupafinem(2x2tabl.) oraz asmenolem znów mnie dopadła pokrzywka. Pojawia się w miejscach ucisku (np. szwy na bieliźnie nawet tej "bezszwowej"). Teraz wypróbuję jadłospis dla salicylanowców. Pozdrawiam. :)

      Usuń
    3. Witaj,mam ten sam problem,pokrzywka opóźniona z ucisku.Byłam na diecie aspirynowej 3 miesiące i pomogło.Zmniejszyłam leki o połowe.Brałam clatre,singular i czasami enkorton a teraz biore już tylko clatre czasami.Jestem od początku roku na diecie niskosalicylanowej i póki co pokrzywki nie mam.Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Ciekawy jestem czemu się nie odczulasz na salicylany?
    To bardzo proste i dział. Kilka lat temu lekarz alergolog odradził mi odczulania twierdząc że to niebezpieczne, że trzeba w szpitalu itd.
    Uparłem się, poszperałem w sieci i zacząłem próby na sobie.
    Okazało się, że można się odczulić. Tylko niestety nie na długo. Po tygodniu muszę odczulać się na nowo. Ale dzięki temu mogę jeść wszystko, swobodnie oddycham i cieszę się życiem bez polipów , pokrzywek i astmy.
    Ja odczulam się tak:
    zaczynam od 1/4 tabletki acard 75mg, po godzinie biorę 1/2 tabletki, po następnej godzinie 1 tabletkę i tak dalej, aż dojdę do 6-ciu tabletek. Po wzięciu 6-ciu tabletek robię 5 godzin przerwy i biorę jeszcze raz sześć tabletek. I koniec, przez tydzień spokój.
    Gdyby w trakcie odczulania pojawiły się objawy uczulenia, to trzeba (powtórzyć)wrócić do dawki wcześniejszej i jechać dalej, a objawy uczulenia (astma) zniwelować Ventolinem.
    Jak ktoś się boi, to można zacząć od 1/10 tabletki i co 2 godziny podwajać dawkę, wtedy efektu uczulenia w zasadzie nie powinno być.
    Można też pierwsze takie odczulenie zrobić pod kontrolą lekarza.
    Aspiryna (acard) też nie jest obojętna dla zdrowia, ale z dwojga złego wolę co tydzień około 2g aspiryny (w sumie) niż sterydy i ciągłe uczulenie. Bo sterydy nie odczulają, tylko nie dopuszczają do powstawania stanów zapalnych.
    Nie dajcie się zbywać lekarzom, to nie oni muszą z tym żyć, tylko Wy.
    Email do mnie w razie pytań
    paczynski@fsd.com.pl
    Bogdan

    OdpowiedzUsuń
  9. Super artykuł. Pomocne informacje

    OdpowiedzUsuń