sobota, 7 lipca 2012

Owoce bez salicylanów

     Tutaj wybór jest bardzo ograniczony: albo banany albo gruszki. Wszystkie inne owoce zawierają spore ilości pochodnych kwasu salicylowego, czyli związków działających na nasz organizm podobnie jak aspiryna.

     Banany i gruszki są wolne od salicylanów. Można je jeść codziennie i w dowolnych ilościach. Doskonale sprawdzą się również jako składnik  deserów i koktajli. Zaletą bananów jest ich dostępność praktycznie przez cały rok oraz duża ilość wartości odżywczych. Banany są bogate w  magnez, potas, fosfor, witaminę C i błonnik. Stanowią też cenne źródło węglowodanów, zapewniających szybki zastrzyk energii. Gruszki natomiast mają dobry wpływ na nasz układ trawienny. Zawierają dużo błonnika, potasu, żelaza, witamin C, A i E oraz witamin z grupy B.
 

 
        Aby urozmaicić dietę można od czasu do czasu zjeść niewielkie ilości jabłek (najlepiej Golden Delicjusz) lub mango. Można też dodać kilka kropel cytryny do przygotowywanych potraw, nie powinna zaszkodzić. Warto również pamiętać, aby wszystkie owoce obierać ze skórki. To właśnie w skórce znajduje się najwięcej salicylanów, tych naturalnych i tych pochodzących z oprysków. Bo nie oszukujmy się, prawie wszystkie owoce dostępne na targowiskach i w sklepach są opryskiwane chemicznie.

6 komentarzy:

  1. a mi alergolog nie kazał jeść bananów, bo te dostępne na rynku podobno "je są takie fajne"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banany mają bardzo grubą skórę przez którą chemia nie ma szans się przedostać, a oprócz tego nie mają ani grama salicylanów, więc są bezpieczne.

      Usuń
    2. mhm, no mi tez nie kazal, a bylam u kilku lekarzy i kazdy reagowal tak samo na samo wspomnienie o bananach (dopiero sprawdzam na co mam uczulenie, albo leki albo salicylany…. o ile mozna powiedziec 'sprawdzam'), w ogole w internecie jest duzo sprzecznych informacji, ze nie wiadomo komu wierzyc ,… i chyba trzeba samemu powoli dochodzic co mozemy a czego nalezy unikac ..:/

      Usuń
  2. Polecam mango - nie mają salicylanów. A co do bananów - ja raz po 2 bananach kupionych w Tesco dostałam skurczu oskrzeli - ratowałam się Ventolinem. Więc to nie jest tak, że przez grubą skórkę nie dostaje się chemia - być może to były benzoesany, których też nie toleruję .

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi banany nie szkodza w zadnej postaci. Choc lekarz tez mi kazal je wykluczyc. Nie zrobilam tego.I nie zaluje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń