Praktyczne porady dla uczulonych na salicylany i chemię spożywczą oraz wszystkich preferujących zdrowe odżywianie bez zalewających nas zewsząd sztucznych polepszaczy żywności.
poniedziałek, 2 lipca 2012
Witam wszystkich czytelników.
Na moim blogu będę opisywać zmagania z alergią na salicylany. Każdy kto zetknął się z tą chorobą wie, że lista pokarmów zakazanych jest kilka albo i kilkanaście razy dłuższa niż dozwolonych. Na szczęście w gąszczu sklepowych półek można znaleźć produkty bez sztucznych dodatków, a z produktów bez salicylanów można przygotować smaczne posiłki. Jakie? O tym w kolejnych postach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńNiestety też mam alergię na salicylany od dwóch może trzech lat, która jest konsekwencją celiakii towarzyszącej mi od dziecka. Mój organizm nie toleruje glutenu, salicylanów i innych kwasów oraz jodu. Jestem na bardzo, ale to bardzo rygorystycznej diecie i wyobrażam sobie z czym Salicylanko się zmagasz. Zauważyłam, że najbardziej szkodzą mi salicylany zawarte w owocach i warzywach. Na kawę, herbatę czy orzechy mój organizm prawie nie reaguje. U mnie alergia objawia się wysypką (bardzo drobne wypełnione płynem surowiczym bąbelki) i zaczerwienieniem na twarzy. Jeżeli to nie tajemnica, mogłabyś napisać jakie masz objawy alergii na salicylany i jak wytropiłaś, że to właśnie one Tobie szkodzą?
Pozdrawiam świątecznie
M-ka
U mnie na początku została zdiagnozowana alergia na aspirynę i NLPZ, potem po kilku latach doszły duszności i obrzęk w nosie, a na końcu wysypka, czyli mniejsze i większe krostki wypełnione płynem surowiczym. Dopiero po wystąpieniu tej wysypki domyśliłam się, że to mogą być salicylany na podstawie informacji znalezionych w internecie. Po zastosowaniu diety eliminacyjnej nastąpiła szybko duża poprawa, więc już byłam prawie pewna że uczulają mnie salicylany. Potwierdził to lekarz i od tej pory jestem zmuszona trzymać dietę. Gdy tylko zjem coś z większą zawartością salicylanów, natychmiast pojawia się wysypka i obrzęk w nosie.
UsuńWitam bardzo serdecznie, tak bardzo się cieszę że odnalazłam osoby które zmagają się z tym samym problemem. Mam 51 lat i od 7-8 lat (trudno mi już dziś tak dokładnie ustalić) choruję na obrzęk Quinckiego, nikt nie potrafił powiedzieć mi co było powodem tej paskudnej przypadłości, alergolodzy zrobili mi tylko testy skórne z których nic nie wynikało, nadal puchłam ( głównie usta twarz, stawy)co najmniej raz w tygodniu, wielkie pokrzywki na skórze - jeżdziliśmy nocą na pogotowie 27 km, alergolodzy kazali obserwować,aż w końcu strasznie spuchłam po "polopirynie c" i ja sama połączyłam fakty. Reszty doszukałam się w internecie, próbowałam, eliminowałam, doświadczałam ! i od pół roku wreszcie wiem, że jestem uczulona na salicylany. Niestety musiałam do tego dojść zupełnie sama po 7-8 latach - ponieważ ze strony alergologów spotykałam się z OGROMNĄ BEZWZGLĘDNĄ IGNORANCJĄ !!! JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ ZA TEGO BLOGA - WIELKIE CAŁUSKI. UCZULONA W.
UsuńŚwietny bardzo pomocny blog!dzięki:)
OdpowiedzUsuńSalicylanko, ja również cieszę się, ze założyłaś ten blog. Jestem alergikiem i mam astmę, ale dość spokojną, za wyjątkiem zaostrzeń przy infekcjach, przeważnie raz do roku. Od dwu-trzech lat miałam brzeki w nosie i czasem duszność, nie wiedziałam jednak, ze to od salicylanów. Jestem uczulona na leki penicylany i salicylany, ale nikt mi dotąds, żaden lekarz poza ostatnim pulmonologiem, nie uświadomił, że salicylany są też w żywności. Mój kłopot jednak jest większy,. bo również nie toleruję laktozy i glutenu. Teraz szukam produktów, które to wszystko połaczą sensownie. Opatentuje sobie w domu Twój przepis na hodowle pomidorów, bo uwielbiam. Na razie od tygodnia jestem na diecie aspirynowej i jestem bliska załamania, bo mam zaostrzenie astmy i musiałam przejść na ścisłą bezsalicylanową dietę. Czuję się ciągle głodna i zrezygnowana. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitam, ja również jestem salicylanką. Na diecie aspirynowej jestem od trzech miesięcy. Bardzo się cieszę że założyłaś ten blog, jest mi bardzo przydatny zwłaszcza przepisy. Jak dowiedziałam się że jestem chora, to sie załamałam nie wiedziałam jak zacząć tę dietę, a dzięki tym przepisom wiem jak funkcjonować z tą alergią....z wysypką radzę sobie dzięki cetaphilu md, jest bardzo dobry dla skóry wrażliwej. Gorąco pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitam choć jak widzę po latach od startu :-) Sympatyczne miejsce , mamy w diecie unikać salicylanów, barwników i konserwantów stąd moje lądowania tutaj.
OdpowiedzUsuńWitaj Salicylanko. w jaki sposób ujawniła Ci się alergia na salicylany w lekach?
OdpowiedzUsuńJa przez całe życie mogłam brać aspirynę i ibuprom (choć rzadko) ale ostatnio parę razy gorzej mi się oddychało po ibupromie (jestem zaleczoną astmatyczką, biorę najmniejszą możliwą, wręcz dziecięcą dawkę Seretide), chociaż nie był to absolutnie jakiś atak duszności. Zastanawiam sie czy taka alergia może nagle wyjść sama z siebie. Dodatkowo, pochłaniam sosy pomidorowe i soki pomidorowe w różnych potrawach i jest OK. Nigdy w życiu nie miałam pokrzywki po jedzeniu/lekach. Ale zaczyna mnie to zastanawiać, bo po niektórych pokarmach odchrząkuję trochę wydzieliny z krtani/oskrzeli?? ostatnio tak miałam po sushi albo niektórych mocniej przyprawionych daniach. Karolina
Alergia na leki wyszła na testach. Miałam wstrzykniętą pod skórę polopirynę w płynie (chyba, bo już teraz nie pamiętam dokładnie co to było)i natychmiast pojawiła się ogromna czerwona plama i opuchlizna. Ale już wcześniej po zażyciu aspiryny albo niesteroidowych leków przeciwzapalnych miałam takie dziwne uczucie gorąca i problemy przy oddychaniu.
UsuńCzy jest tutaj ktoś, kto na salicylany reaguje wyłącznie biegunką, katarem i kaszlem. Bez wysypki, obrzęków i duszności. Również mamy problem z diagnozą. A ostatnio zauważyliśmy, że objawy występują po spożyciu leków i pokarmow zawierających dużą ilość salicylanów. Po malinach tragedia.
OdpowiedzUsuń